Etnolingwistyka : problemy języka i kultury
[Wyświetl]
Numer czasopisma:
1997 [T.] 9/10 [druk 1998]
Strony:
193-210
Inne:
Streszcz.: eng, pol
Języki:
pol
Abstrakt:
Nekrologi publikowane w prasie polskiej ostatnich lat (1994-1997) zmieniają funkcję z dotychczas dominującej informacyjnej na pożegnalną. Powstaje nowa odmiana nekrologu, "nekrolog pożegnalny", który odznacza się wysokim stopniem emocjonalności i charakterem coraz bardziej osobistym i prywatnym. Służy temu słownictwo eksponujące przeżycia żałobników, typu ze smutkiem, z głębokim żalem, z prawdziwym bólem, poetyckie nazwy śmierci (odejście), wprowadzanie form zdrobniałych, przy zachowaniu licznych formuł tradycyjnych (świętej pamięci). Adresatem nekrologu pożegnalnego coraz częściej staje się sam zmarły, przy czym często nazywa się go samym imieniem w wołaczu: Żegnaj, Tadeuszu itp., rezygnując z pełnej identyfikacji onomastycznej zmarłego. W parze z tym idzie podobnie enigmatyczny sposób kodowania nadawcy: Mila, żegnamy Cię, Kochanie, Grażyna i Staszek itp. Taki sposób hermetycznego kodowania tekstów ogłaszanych publicznie w prasie powoduje, że mają one dwóch różnie pomyślanych adresatów: deklarowanego, którym jest zmarły, i wirtualnego, którym są czytelnicy gazety. Powstająca nowa konwencja tego typu nekrologu jest wyrazem zabiegów o przezwyciężenie tragizmu rozstania, przez sugerowanie możliwości spotkania ze zmarłym w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości. Zarazem konwencja "nekrologu pożegnalnego" może być uznana za swoisty substytut oracji pogrzebowej, dobrze znanej polskiej kulturze funeralnej. (SW)